Projekt współfinansowana ze środków budżetu Województwa Mazowieckiego.
WYTWÓRNIE WARSZAWSKIE
BRAGE
OD BLASZANEGO BĘBENKA DO LUNA-PARKU,
czyli Wytwórnia Zabawek Blaszanych SZPARAG I RUBIN z Warszawy
Czyż może być milsza zabawa dla dzieci i młodzieży, a nawet starszych, jak gra w piłkę? Trudno wyliczyć wszystkie rodzaje zabaw i gier, w których piłka jest nieodzowna. Odbywają się one przeważnie na większych przestrzeniach, na powietrzu (…). Nie mniej przyjemną i dla zdrowia pożyteczną jest gra w piłkę w pokoju.
Dzisiejszą opowieść rozpoczynamy cytatem z artykułu opublikowanego w 1933 roku w Kurierze Polskim. Autor tekstu, do którego jeszcze powrócimy, bez wątpienia miał rację. Gry i zabawy, „w których piłka jest nieodzowna”, od starożytności należały do ulubionych rozrywek, nie tylko dziecięcych. Najdawniejsze piłki wykonywano z dostępnych materiałów naturalnych; wyplatano je z sitowia, łyka, pasków skór czy tkanin, a wypychano mchem, liśćmi, kawałkami skór, itp. W roli piłek dobrze sprawdzały się także nadmuchane zwierzęce pęcherze. Materiały i sposoby wykonywania piłek w Europie w zasadzie nie zmieniały się przez wieki.
Króliczek – Snow Babies. | Króliczki – Snow Babies. | Króliczek – Snow Babies. |
---|---|---|
Ulotka reklamowa. | Tablica pamiątkowa. | Budynek dawnej Fabryki BRAGE. |
fotografie eksponatów ze zbiorów Galerii Starych Zabawek w Gdańsku.
Natomiast w Ameryce Południowej elastyczne piłki z substancji pozyskiwanej z drzew kauczukowca wyrabiali już Majowie i Aztekowie. Typ gumy, znany tym cywilizacjom, w XV wieku sprowadził do Europy Krzysztof Kolumb, jednak Europejczycy długo nie potrafili docenić tego tworzywa. Dopiero w latach czterdziestych XIX wieku znacznie wzrosło zapotrzebowanie na kauczuk, a to za sprawą wynalazku Goodyeara – wulkanizacji – w wyniku której otrzymuje się gumę. Rozpoczęto produkcję gumy i gumowych wyrobów na skalę przemysłową, a znaczny postęp w tej dziedzinie dokonał się w latach międzywojennych XX wieku.
Właśnie w latach międzywojennych, na warszawskiej Pradze, działała Fabryka Wyrobów Gumowych Braci Ginzburg, w której z sukcesem wdrożono produkcję gumowych piłek. Prawdopodobnie w 1918 roku bracia Samuel i Sender Ginzburg kupili plac przy ul. Esplanadowej 22, wykorzystywany wcześniej jako skład kostki brukowej. Dla upamiętnienia daty odzyskania niepodległości, władze miejskie zmieniły nazwę dwóch ulic – Esplanadowej i Śliwickiej – na 11 Listopada. Tak więc fabryka funkcjonowała przy 11 Listopada 22, a w księgach adresowych i w ogłoszeniach pojawiają się też adresy 11 Listopada 20 i 11 Listopada 18, co świadczy zapewne o rozwoju fabryki i o stopniowej zabudowie sąsiednich działek obiektami produkcyjnymi.
Bracia Ginzburg zarejestrowali w Sądzie Okręgowym Warszawy firmę POLGUM. Używali też nazwy Fabryka Gumek do Obcasów. Ginzburg. Na początku lat dwudziestych zatrudniali 65 pracowników, a asortyment był ograniczony do gumowych obcasów o nazwach Mars i Brage. W kolejnych latach fabryka oferowała nowe produkty, takie jak: gumy do stempli, gumki do wycierania, zelówki, rączki rowerowe, uszczelki. Wprowadziła też na rynek atrakcyjny dla nabywców zestaw do samodzielnej naprawy obuwia, zawierający obcasy, zelówki oraz klej.
W 1926 roku właściciele zmienili nazwę firmy na Fabryka Wyrobów Gumowych BRAGE i ta nazwa pozostała w użyciu do września 1939 roku. W 1927 roku zatrudniali 135 pracowników, a wartość rocznej sprzedaży wynosiła 900 tysięcy złotych. W 1933 roku w fabryce pracowało już ponad 200 osób, a dwa lata później 300 robotników oraz 25 osób personelu technicznego i urzędników. Wytwórnia miała powierzchnię 1500 m2, zaś plac fabryczny był dwukrotnie większy. Przedstawicielstwa firmy zorganizowano w Białymstoku, Krakowie, Lublinie, Lwowie, Łodzi, Stanisławowie, Wilnie i Gdańsku. Prokurentem został kolejny członek rodziny – Natan Ginzburg. Te dane dobitnie świadczą o dynamicznym rozwoju fabryki.
Na początku lat trzydziestych zmieniły się dane adresowe wytwórni; hale fabryczne nadal mieściły się na Pradze przy ul. 11 Listopada 22, a zarząd przeniósł się na drugą stronę działki, na Stalową 9, gdzie dla braci Ginzburgów wzniesiono, według projektu Józefa Steinberga, okazałą czteropiętrową kamienicę z bocznymi oficynami. W części frontowej mieściły się najbardziej reprezentacyjne mieszkania, zaś w oficynach były mieszkania pracowników i lokale fabryczne. Zmieniono również siedzibę biura sprzedaży, którą przeniesiono do centrum Warszawy, do żydowskiej dzielnicy, na ulicę Nalewki 28. W dwudziestoleciu międzywojennym ulica Nalewki była zabudowana klasycystycznymi kamienicami, w których mieściły się setki sklepów, magazynów, hurtowni i punktów usługowych. Przed wybuchem drugiej wojny światowej funkcjonowało tam około tysiąca różnych firm, w tym również biuro sprzedaży wytwórni BRAGE.
W artykule, z którego cytat przytoczyliśmy na początku, znajdujemy informację, iż fabryka Ginzburgów, jako pierwsza rozpoczęła produkcję różnego typu piłek z gumy, w tym kolorowych, ozdabianych wzorami lub obrazkami. W ofercie były także: nadmuchiwane piłki plażowe, piłki tenisowe przeznaczone dla dzieci oraz piłki emaliowane – zapewne lakierowane lub w całości malowane. Wszystkie wyroby cechowała doskonała jakość oraz ciekawe wzornictwo, gdyż były wykonane z surowców najlepszego gatunku, a grafikę projektowali współpracujący z fabryką artyści.
Większość piłek sprzedawano na rynku krajowym, ale ich znakomitą jakość docenili również odbiorcy zagraniczni; eksportowano je m.in.: do Anglii, Rumunii, Czechosłowacji, Jugosławii, Maroka, Egiptu, Palestyny i Kanady. Z jednej strony, był to nie lada sukces, gdyż na rynkach światowych dominowały wówczas produkty niemieckie, francuskie i japońskie. Szczególnie te ostatnie były konkurencyjne cenowo, ponieważ przemysł zabawkarski w Japonii dotowało państwo. Z drugiej strony, eksport nie był zbyt opłacalny; zdarzało się nawet, że fabryka BRAGE sprzedawała nadwyżki produkcyjne piłek, nie osiągając nawet zwrotu kosztów. Mimo to, dzięki zagranicznym kontraktom firma mogła zapewnić pracownikom zatrudnienie przez cały rok, nie tylko okresowo, jak to miało miejsce w wielu innych wytwórniach zabawek.
Oprócz piłek produkowano także gumowe lalki, zabawki do nadmuchiwania oraz zabawki z lanej gumy dla młodszych dzieci. Przykładem tych ostatnich są niewielkie laleczki-zajączki, nawiązujące wzornictwem do lalek-figurek zwanych Snow Babies, czyli „śnieżne dzieci”, popularnych wówczas w różnych krajach. Przedstawiają one opatulone w kombinezony dzieci, których twarzyczki wyglądają spod zawiązanych pod szyją kapturków. Tego typu lalki wykonywano z biskwitowej porcelany w Niemczech na przełomie wieków XIX/XX, a z czasem zdobyły popularność na całym świecie i do dziś są produkowane różne ich odmiany.
Laleczki firmy BRAGE, przypominające Snow Babies, były odlewane z białej lub czerwonej gumy, następnie malowane farbami w jasnych kolorach. Jedynie ich uszy i buciki zaznaczano mocniejszymi odcieniami błękitu, turkusu, zieleni czy różu. Kombinezony lalek były ryflowane – głębsze żłobienia dawały trójwymiarowy efekt „futerka”. Z przodu widoczne są kolorowe kokardy. Szczegółowo odwzorowane i ręcznie pomalowane twarzyczki miały zaznaczone pucułowate policzki, małe noski i drobne usta. Najbardziej wyraziste były duże oczy, patrzące w bok, ozdobione długimi rzęsami i mocno zaznaczonymi brwiami.
W latach 1934-1938 fabryka BRAGE kilkanaście razy zgłaszała do Urzędu Patentowego wzory piłek oraz zabawek i uzyskała na nie wyłączne prawa ochronne. Nie można bliżej określić ile modeli zabawek zastrzeżono, gdyż we wpisach, które dotyczyły poszczególnych wzorów, zawsze używano liczby mnogiej, tak więc w zgłoszeniach mogła być zawarta nieokreślona liczba typów zabawek. Niestety, noty w Wiadomościach Urzędu Patentowego nie zawierają dokładniejszych danych, a oryginalne dokumenty zgłoszeń się nie zachowały.
Bracia Ginzburg i najbliżsi członkowie ich rodzin nie przeżyli wojny. Samuel zmarł w getcie warszawskim w 1941 roku i został pochowany na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Okopowej. Jego grób jest jednocześnie symbolicznym grobem kilkunastu osób z rodziny Ginzburgów – brata Sendera, zabitego przez Niemców w 1942 roku, jego żony Bajli, córki Elli, syna Wiliama – wywiezionych do Treblinki podczas likwidacji getta w 1943 roku, Natana, który był prokurentem fabryki, a także innych krewnych.
Ulica Nalewki, na której mieściło się biuro sprzedaży fabryki BRAGE, została całkowicie zniszczona podczas drugiej wojny światowej. Nie przetrwał ani jeden budynek. Ocalały jedynie resztki kostki brukowej i fragmenty torów tramwajowych.
Zabudowania fabryczne oraz kamienica przy Stalowej 9 przetrwały wojnę bez większego uszczerbku. Po 1945 roku nieruchomości i działki Ginzburgów na podstawie dekretu Bieruta przeszły na własność miasta, natomiast fabrykę upaństwowiono i w 1950 roku włączono do Stołecznych Zakładów Chemicznych Przemysłu Terenowego.
Od kilkunastu lat w budynkach pofabrycznych mieszczą się instytucje i kluby z branży rozrywkowo-kulturalnej oraz hostel. W listopadzie 2017 roku przy wejściu do budynku przy ulicy 11 Listopada 22 umieszczono tablicę Miejskiego Systemu Informacji z tekstami w języku polskim i angielskim, informującą o tym zabytkowym obiekcie przemysłowym. Kamienica przy Stalowej 9 jest ujęta w gminnej ewidencji zabytków, co pozwoliło uzyskać środki na remont elewacji, przeprowadzony w 2022 roku.
Piłki i inne zabawki wyprodukowane w fabryce Ginzburgów są dziś praktycznie nie do odnalezienia. Nawet, jeśli jakieś egzemplarze przetrwały, trudno byłoby je w pewny sposób przypisać temu producentowi, nie mając dostępu do ilustrowanych katalogów czy cenników firmy.
Tekst powstała w ramach realizacji projektu
MAZOWIECKI PRZEMYSŁ ZABAWKARSKI XX WIEKU
– interaktywna mapa-wystawa.
Koncepcja i projekt cyklu: Aneta Popiel-Machnicka
Opracowanie tekstów: Aneta Popiel-Machnicka, Alicja Sztylko
Redakcja językowa i korekta tekstu: Magdalena Reczko
Współpraca w zakresie opracowań archiwaliów: Róża Popiel-Machnicka
Współpraca organizacyjna: Weronika Goworowska-Oleś, Bożena Michalska
__________
Zadanie publiczne MAZOWIECKI PRZEMYSŁ ZABAWKARSKI XX WIEKU – INTERAKTYWNA MAPA-WYSTAWA, dofinansowane ze środków z budżetu Województwa Mazowieckiego.