

Projekt współfinansowana ze środków budżetu Województwa Mazowieckiego.
WYTWÓRNIE MAZOWIECKIE
CHAŁUPNIK
MOŻESZ BYĆ KIM CHCESZ LALECZKO,
czyli Spółdzielnia Pracy Rękodzieła Ludowego „CHAŁUPNIK” w Iłży.
Iłża to malownicze miasteczko położone 130 km od Warszawy i 30 km od Radomia, które co prawda historycznie nie należy do Mazowsza, jednak od 1999 r. znalazło się w południowym krańcu obszaru administracyjnego województwa mazowieckiego. Znakiem rozpoznawczym Iłży są ruiny zamku biskupów krakowskich, wznoszące się dumnie nad miastem. Właśnie tu na stoku iłżeckiego wzgórza znajdował się niegdyś „malinowy chruśniak”, miejsce spotkań Bolesława Leśmiana i miłości jego życia – Dory (Teodory) Lebenthal. Temu uczuciu i – co oczywiste – talentowi Leśmiana, literatura polska zawdzięcza cykl erotyków „W malinowym chruśniaku”...
![]() mała laleczka Chałupnik | ![]() etykieta Chałupnik | ![]() lalka ludowa Chałupnik |
---|---|---|
![]() chochołek Chałupnik | ![]() laleczka Chałupnik | ![]() zbiór lalek Chałupnik |
![]() projekty chochołków Chałupnik | ![]() projekt lalki Chałupnik | ![]() świadectwo ochronne Chałupnik |
![]() zbiór zdjęć archiwalnych Chałupnik |
fotografie eksponatów ze zbiorów Muzeum Domków Lalek, Gier i Zabawek
Już od średniowiecza Iłża słynęła z wyrobów z gliny, a cech garncarski utworzony w XIV w. należał do najstarszych w kraju. W kolejnych wiekach dzieła rąk iłżeckich rzemieślników, spławiane Wisłą czy przewożone do Krakowa, trafiały nie tylko na ziemie polskie, ale też i do innych krajów.
W dwudziestoleciu międzywojennym ceramika iłżecka została doceniona przez znawców sztuki ludowej, toteż zdobywała nagrody na różnych wystawach. W 1937 r. złoty Medal na Wystawie w Berlinie otrzymał jeden z najwybitniejszych artystów ludowych ośrodka iłżeckiego – Stanisław Kosiarski (1893-1939), rozstrzelany przez Niemców we wrześniu 1939 r.
W realiach powojennej Polski, w maju 1950 r. utworzono w Iłży Spółdzielnię Pracy Przemysłu Ludowego i Artystycznego CHAŁUPNIK, która zrzeszała garncarzy i artystów ceramików, i która kilka miesięcy później dołączyła do Krajowego Związku Spółdzielni Przemysłu Ludowego i Artystycznego CEPELIA. Nazwę spółdzielni kilkakrotnie zmieniano, co ma znaczenie, jeśli chodzi o datowanie wyrobów. Ostatnia nazwa z 1979 r. – CHAŁUPNIK Spółdzielnia Pracy Rękodzieła Ludowego w Iłży – obowiązywała do końca jej istnienia, czyli aż do 1995 r.
Utworzenie spółdzielni i pracę zrzeszonych w niej twórców, uwiecznił w dziesięciominutowej etiudzie „Ceramika iłżecka”, Andrzej Wajda, wówczas student łódzkiej „filmówki”.
W 1956 r. spółdzielnia „Chałupnik” zarejestrowała w Urzędzie Patentowym znak towarowy na oznaczanie wyrobów z gliny. Znak został zaprojektowany przez Jana A. Zarembę, a rysunek przedstawiający Twardowskiego na kogucie został zapewne wzorowany na figurkach Stanisława Kosiarskiego oraz jego córki – Jadwigi Kosiarskiej (1924-1992).
Wśród różnorodnych wyrobów iłżeckich ceramików znalazły się również miniaturowe garnuszki, dzbanki, dwojaczki, figurki ludzi i różnych zwierząt. Dzieciom szczególnie podobały się gwizdki w kształcie ptaszków. Być może zainteresowanie klientów glinianymi zabawkami podsunęły pomysł, by rozszerzyć działalność spółdzielni w tym właśnie kierunku, gdyż w 1965 r. podjęto decyzję o utworzeniu działu produkcji lalek regionalnych w systemie pracy nakładczej. Planowano również wytwarzanie zabawek z celuloidową twarzą-maską, jednak spółdzielnia „Spad” z Wawra odmówiła przysłania nawet 15 sztuk surowych, niemalowanych masek do wykonania pierwowzorów i nie była zainteresowana dalszą współpracą.
Zgodnie z zaleceniami Cepelii, zwrócono się więc o wykonanie projektów ozdobnych lalek regionalnych i artystycznych do Walentyny Strzemieniowej z Kielc, wskazując, że lalki mają mieć od 15 cm do 25 cm wysokości. Twórczyni opracowała cztery różne projekty. Komisja Ocen Etnograficznych dwa z przedstawionych prototypów skierowała do poprawek, a dwa pozostałe – czyli słomianego „Chochołka” oraz „Gosposię” ze słomy i drewna – zatwierdzono, zaś spółdzielnia zorganizowała kurs dla kobiet, które miały wykonywać te dwa wzory lalek w systemie chałupniczym, w swoich domach.
Uruchomienie produkcji zaplanowano na IV kwartał 1965 r. zaznaczając, że nikt spoza przeszkolonych lalkarek nie będzie mógł podjąć pracy, jako „osoba niefachowa”. W lipcu 1966 r. odbył się kolejny kurs doszkalający, na którym łącznie przyuczono 27 kobiet, a wzory wzbogaciły się o dwie lalki regionalne – opoczniankę i kielczankę.
W kolejnych latach wprowadzano nowe modele lalek regionalnych i artystycznych, a każdy wzór miał swoje imię lub nazwę. Do lalek artystycznych kwalifikowano modele słomiane i maskotki – mogły to być zarówno lalki pojedyncze, pary lalek, jak i grupy tworzące scenki. Lalki regionalne na drewnianych korpusach miały stylizowane stroje ludowe. W 1969 r. Artystyczna Komisja Kwalifikacyjna zatwierdziła nowe wzory maskotek, m.in. Ziemowita, Kraskę, Białkę i kilka podobnych. Miały one główki z piłeczek pingpongowych obciągniętych pończochą, oczy z pinesek malowanych farbą nitro, a stożkowate stelaże z tektury oklejonej tkaniną.
Wszystkie wdrażane projekty musiały być zatwierdzone przez komisje cepeliowskie. W przypadku skierowania danego projektu do poprawy, komisja dawała dokładne wskazówki, dotyczące np. ułożenia rączek, warkoczy, a nawet upięcia i kolorystyki wstążek. Zdarzało się, jak w roku 1971, że większość zgłoszonych wzorów komisje odrzuciły, a pozytywne oceny otrzymały wówczas tylko trzy modele lalek – marynarz, górnik i kolędnicy. W 1973 r. włączono do asortymentu niewielkie maskotki z serii „Kropka”, a w 1974 Elżbieta Szaniawska z Iłży zaprojektowała sześć nowych wzorów lalek regionalnych.
Chałupniczki otrzymywały szczegółowe instrukcje oraz wszystkie potrzebne materiały do wykonania postaci. Głowy, korpusy i podstawki lalek były zazwyczaj drewniane, zaś elementy toczone zamawiano w spółdzielni „Precyzja” w Kielcach. Szczegóły twarzy malowano farbami plakatowymi lub nitro i wykańczano bezbarwnymi lakierami. W zależności od modelu, lalki miewały też korpusy plastikowe lub kartonowe. Do ozdobienia lalek używano różnorodnych tkanin, słomy żytniej młóconej cepami, sizalu, czesanego lnu, włóczki, patyków, tektury, kartonu. Ze słomy, także kolorowej, powstawały chochołki, aniołki, „murzynki” i kominiarczyki. Ich wielkość była zróżnicowana. Największe lalki regionalne mierzyły 38 cm, słomiane miały do 15 cm wysokości, a maskotki z serii Kropka zaledwie kilka centymetrów. Instrukcje wykonania zawierały bardzo szczegółowe wskazówki, dotyczące wymiarów samych lalek, rozpiętości rąk, wielkości główki, jak i rozmiarów elementów stroju, koronek czy wstążek. Wydaje się, że odmiennie niż w przypadku ceramiki, nie było tu miejsca na indywidualność, a zatrudnione panie musiały bardzo dokładnie przestrzegać ustalonych wzorców.
Cepelia sprawowała stały nadzór nad całością procesu powstawania lalek i zanim trafiły one do sprzedaży, przechodziły przez kontrolę – etnograficzną i jakościową. Zwracano uwagę na staranność wykonania oraz na takie drobiazgi, jak długość halki wystającej spod spódniczki czy sposób zawiązania gorseciku. Bardzo dbano o autentyczność używanych materiałów, dlatego krajki i pasiaki kupowane na stroje lalek regionalnych były autentycznymi wyrobami rękodzieła ludowego.
Realizując wytyczne Nadzoru Etnograficznego Cepelii, nawiązano współpracę z absolwentami Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie, a nawet zatrudniono absolwenta tego liceum na stanowisku projektanta. Również na polecenie organu zarządzającego, czyli Cepelii, wykonywano od 1972 r. dokumentację fotograficzną i opisową wszystkich zatwierdzonych wzorów. Co ciekawe, zadbano również o estetyczne opakowania, które specjalnie dostosowywano do danego typu lalek. Jak wynika z dokumentacji, zgodnie z zaleceniami Cepelii, spółdzielnia „Chałupnik” zwróciła się o pomoc w zaprojektowaniu opakowań na lalki eksportowe oraz wskazaniu ich producenta do spółdzielni „Gromada” w Kielcach.
Początkowo lalkarstwo traktowano w „Chałupniku” jako dział uboczny produkcji, ale z czasem okazało się, że wielkość sprzedaży i zyski z wytwórstwa lalek są takie, jak w dziale ceramiki lub nawet większe. Przykładowo, w 1981 r. wartość wyprodukowanych wyrobów ceramicznych wyniosła 8 mln zł, a lalek 9 mln zł. Nic dziwnego – lalki iłżeckie cieszyły się powodzeniem wśród nabywców, przeznaczano je zarówno na rynek krajowy, jak i na eksport do Niemiec Australii, Francji, USA, ZSSR.
Lalki z „Chałupnika” z założenia miały pełnić funkcje dekoracyjne i upominkowe. Natomiast we wspomnieniach wielu osób, pamiętających je z dzieciństwa, lalki zachowały się przede wszystkim jako atrakcyjne zabawki. Być może dlatego, że ustawione na kredensie czy telewizorze miały status: „nie dotykać” przez co stawały się bardziej pożądane, a może to właśnie dzieci szczególnie doceniały ich urodę, wesołą kolorystykę, wyraziste oczy patrzące w bok czy neutralne rysy twarzy, pozwalające wyobrażać sobie różne lalczyne emocje.
Dziecięce zabawy były bardzo twórcze i różnorodne, ale z reguły nawiązywały do obserwowanej rzeczywistości. Tak więc, lalki z „Chałupnika” chodziły do przedszkola czy szkoły, robiły zakupy, bywały rodziną, zespołem Mazowsze a nawet mogły uczestniczyć w festiwalu piosenki, gdyż jeśli udało się rozpleść lniane warkocze, lalki zostawały gwiazdami estrady.
Z kolei tzw. „słomiaczki” często bywały baletnicami i łyżwiarkami, bo pozwalały na to ich słomiane, dość elastyczne nóżki odcięte od drewnianych podstawek. Po takich występach, ku radości dzieci, laleczki zwykle nie wracały już na telewizor i „mogły być, kim chciały”. I tak, choć iłżanki zaczynały lalczyny żywot jako ozdobne, urokliwe prezenty dla pań domu, najczęściej – prędzej czy później – znajdowały „bogate w przygody” miejsce wśród dziecięcych zabawek.
Opracowanie tekstu: Alicja Sztylko
Tekst opracowany na podstawie materiałów archiwalnych z zasobów Archiwum Państwowego w Radomiu oraz artykułów prasowych.

Tekst powstała w ramach realizacji projektu
MAZOWIECKI PRZEMYSŁ ZABAWKARSKI XX WIEKU
– interaktywna mapa-wystawa.
Koncepcja i projekt cyklu: Aneta Popiel-Machnicka
Opracowanie merytoryczne: Alicja Sztylko, Aneta Popiel-Machnicka
Współpraca organizacyjna: Róża Popiel-Machnicka, Weronika Goworowska-Oleś
__________
Zadanie publiczne MAZOWIECKI PRZEMYSŁ ZABAWKARSKI XX WIEKU – INTERAKTYWNA MAPA-WYSTAWA, dofinansowane ze środków z budżetu Województwa Mazowieckiego.

